Troszkę się dzieje
Wprawdzie oszałamiających efektów nie widać ale chłopaki mimo nie najlepszej pogody cos tam działaja:)
Wejście do domu
Taras z tyłu
Wprawdzie oszałamiających efektów nie widać ale chłopaki mimo nie najlepszej pogody cos tam działaja:)
Wejście do domu
Taras z tyłu
No i niestety. Od piątku nic sie nie dzieje. W naszym rejonie ciągle pada.Czekamy na poprawę pogody:(
Na wielu blogach czyta się różne opinie na temat ekip budowlanych. Często są to opinie straszne. Niesolidni biorą po kilka budów i ciągle ich nie ma itd itp. Ja swoją chwaliłem i..................... chwalił będe dalej. Dzisiaj o 18 pojechaliśmy na budowę - standardowy nadzór inwestorski:) I okazało się ze panowie źle zrobili wlot do komina. A nie dalej jak wczoraj ustalaliśmy sprawę z szefem ekipy. Dzwonię, myślałem ze będą wykręty, tłumaczenie, ale nic bardziej mylnego przyjął do wiadomości obiecał poprawić. Godzina 20 dzwoni telefon - szef ekipy. Chciał tylko zameldowac, że wzięli latarki, sprzęt i właśnie skończyli rozmontowywać komin!!!!! Jutro będzie zrobiony poprawnie. I JAK TU NIE WIERZYĆ W LUDZI:)
Nic tak nie mobilizuje ekipy jak nadzór inwestorski. Sama "szefowa" odbiera strop nad jadalnią:)
Dzisiaj bez dokumentacji fotograficznej. Chłpaki ambitnie walczą ze stropem. Kręcą zbtojenia szalują, szykują podciągi itd itp. Zaczeli również kopać i szykowac tarasy. Krótko mówiąc niewiele do pokazywania i nie widać piorunujących efektów, ale robota jak najbardziej konieczna do wykonania.:)